Przed rundą rewanżową IV ligi oba nasze zespoły czeka trudne, choć zupełnie odmienne zadanie. Piłkarze Górnika postarają się zachować 1. miejsce w tabeli, a zarazem zapewnić awans do III ligi, gdy tymczasem beniaminek ze Szczawna-Zdroju musi się skoncentrować na walce o utrzymanie. Runda jesienna była jednostronnym popisem naszego Górnika. Trudno jednak inaczej ocenić zespół, który odniósł 13 zwycięstw, a tylko 2 mecze zremisował. Statystyki bramkowe również nie pozostawiają złudzeń, kto w ostatnich miesiącach rządził w IV lidze. Po stronie zdobyczy aż 46 trafień, podczas gdy futbolówka zaledwie trzykrotnie lądowała w naszej siatce. W tej sytuacji Górnik jest zdecydowanym faworytem wiosennej odsłony rozgrywek, choć trener Robert Bubnowicz przestrzega przed hurraoptymizmem.
- Zazwyczaj wiosna jest trudniejsza i myślę, że będzie nam się ciężej grało. Jestem jednak dobrej myśli, dlatego sądzę, że nie będzie źle - powiedział szkoleniowiec lidera. Tak radosnej jesieni piłkarze MKS-u Szczawno-Zdrój mogą swym kolegom z Ratuszowej jedynie pozazdrościć. Na półmetku rozgrywek beniaminek ligi znajduje się w dość ciężkiej, choć nie beznadziejnej sytuacji. W gronie 16 zespołów podopieczni trenera Wiesława Walczaka zajmują 11. miejsce, choć mogło być zdecydowanie lepiej, gdyby nie frycowe, jakie ekipa z uzdrowiska zapłaciła w kilku spotkaniach. Chodzi przede wszystkim o porażki w meczach z teoretycznie słabszymi drużynami z Kamiennej Góry, Chojnowa czy remis z GKS-em Kobierzyce. Obecnie klub przygotowuje się do niedzielnej potyczki w Pucharze Polski. Słowo klub jest chyba najbardziej na miejscu, gdyż mowa nie o seniorach, a juniorach, którzy w 1/8 finału szczebla okręgowego podejmować będą lidera klasy okręgowej - Nysę Kłodzko. Faworytem są rywale, w gronie których pierwsze skrzypce odgrywa były bramkarz MKS-u - Wojciech Wierzbicki, jednak Jan Stępień - kierownik drużyny z uzdrowiska, nie spisuje naszych młodych piłkarzy na straty. - Dużo zależeć będzie od tego, w jakim składzie przyjedzie Nysa. Mamy prawo wystawić wśród juniorów trzech seniorów, być może więc w niedzielę zagrają: Wojciech Pyda, Tomasz Radoń oraz Piotr Borek – powiedział kierownik Stępień, który dodał również, iż działacze MKS-u nie mają nic przeciwko awansowi do kolejnej rundy Pucharu Polski, ale przede wszystkim chodzi o to, aby nasi młodzi piłkarze rozegrali dobry pojedynek z bardziej doświadczonym przeciwnikiem.
Źródło: Bartłomiej Nowak / 30minut
Niedzielnym meczem z Falubazem Zielona Góra piłkarze Górnika Wałbrzych rozpoczną drugą odsłonę sezonu. Odsłonę, która zadecyduje o być lub nie być biało-niebieskich w III lidze.
czytaj więcejByć może już w najbliższą niedzielę poznamy zespół, który opuści I ligą siatkarzy. Na razie szanse są równe, gdyż w rywalizacji Victorii PWSZ z Norwidem Częstochowa mamy remis 1:1. Weekend zacznie się jednak od kolejnego meczu przed własną publicznością piłkarek AZS-u PWSZ, które w sobotnie przedpołudnie zmierzą się z AZS-em PSW Biała Podlaska.
czytaj więcejW środowym sprawdzianie Górnik Wałbrzych pokonał Olimpię Kamienna Góra 6:2. To ostatni mecz kontrolny biało-niebieskich, którzy w sobotę rozegrają półfinał Pucharu Polski na szczeblu okręgowym, a za tydzień rozpoczną trudną batalię o utrzymanie na III-ligowym poziomie.
czytaj więcejJako pierwszy do walki o ligowe punkty po zimowej przerwie przystąpi AZS PWSZ. Po czternastu kolejkach obecnego sezonu wałbrzyszanki plasują się tuż za podium Ekstraligi, ale wydaje się, iż medal Mistrzostw Polski jest w zasięgu podopiecznych Kamila Jasińskiego.
czytaj więcejPiłkarki AZS-u PWSZ w pocie czoła trenują przed zaplanowaną na 11 marca drugą odsłoną sezonu. Już w najbliższą niedzielę podopieczne Kamila Jasińskiego zmierzą się z przebywającą na obozie w naszym regionie – Olimpią Szczecin, a sam pojedynek będzie doskonałą okazją, aby przyjrzeć się najnowszemu nabytkowi wałbrzyszan - Anie Jelenčić z Chorwacji.
czytaj więcej